Kolęda 2024. Jaka kwota należy się ministrantowi? Podpowiadamy
Okres kolędy trwa od świąt Bożego Narodzenia do pierwszych dni lutego. W tym czasie księża odwiedzają domy parafian, by ich poznać, udzielić błogosławieństwa oraz wesprzeć duchowo. Wizyty te często budzą emocje, szczególnie w kontekście kwestii finansowych.
Za pomoc księżom ministranci mogą liczyć na pewne wynagrodzenie
Ministranci nierzadko asystują księżom podczas kolędy. Czy otrzymują za to pieniądze? W niektórych parafiach jest to możliwe, ale zasady w tej sprawie są różne. Jak tłumaczy ksiądz Paweł Borowski, rzecznik Diecezji Toruńskiej, ministranci pełnią swoją funkcję na zasadzie wolontariatu. Jedynie w trakcie kolędy mogą liczyć na dodatkowe środki.
W przeszłości były to drobne, symboliczne kwoty, jednak w ostatnich latach stawki wzrosły. Obecnie wynagrodzenie waha się od 10 do 20 złotych od rodziny. W niektórych przypadkach pieniądze trafiają do wspólnego funduszu ministranckiego, z którego finansowane są potrzeby grupy, takie jak wyjazdy czy zakup sprzętu. Jak podkreślił Szymon z Inowrocławia, który jest ministrantem od roku, środki te są traktowane jako wspólna własność grupy. – Razem z księdzem dzielimy te pieniądze na wyjazdy, kupujemy sprzęt sportowy – dodał.
Dobrowolne ofiary w czasie kolędy
Podczas kolędy parafianie mogą przekazać księżom datki, ale jest to całkowicie dobrowolne. Mimo to niektórzy duchowni przyznają, że ofiary finansowe są mile widziane. Ksiądz Sebastian Picur w jednym z nagrań w mediach społecznościowych zaznaczył, że choć pieniądze mają znaczenie, to coś innego ma większe znaczenie. – Moje doświadczenie, praktyka, pokazuje, że najlepiej dać taki dar. [...] Pieniądze są ważne, ale nie są najważniejsze. Dla nas, dla księży najważniejsze jest spotkanie z wami, modlitwa i błogosławieństwo – wyjaśnił.